Zdjęcie zrobione dosyć dawno (30 IX 2007) okazało się niespodzianką. Zamierzałam złapać motyla, który przysiadł na krzaku malin i w momencie, gdy przyciskałam spust migawki nagle pojawiła się osa. Chwilę później przegoniła motyla i moment minął… Trzeba przyznać, że jest do głównie “szczęśliwe” zdjęcie (przy okazji jedno z moich ulubionych).
My first steps with Nikon D40. One of my favourites photos, because I took it with a little help of luck. I wanted to take photo of a butterfly, and when I was pushing the shutter a wasp came from nowhere. Then they both flew off…
fajny moment, bardzo cenna migawka
takie spotkania w świecie owadów chyba nie należą do rzadkości (uwzględniając mnogość gatunków i zagęszczenie osobników) ale naprawdę super na coś takiego trafić i… sfotografować ;-)